Nowość! Zaloguj się, aby zarządzać swoim kontem, przeglądać dane, pobierać raporty (PDF/CSV) i uzyskiwać dostęp do kopii zapasowych. Zaloguj się tutaj!
Udostępnij ten artykuł:

Aplikacje do Śledzenia Okresu i Moje Bezpieczeństwo Danych

Aplikacje do śledzenia okresu są wygodne, łatwe w obsłudze i stanowią nieocenioną pomoc, na której wiele kobiet polega podczas planowania i podejmowania decyzji w życiu osobistym. Aby działać prawidłowo, gromadzą one bardzo osobiste dane użytkowniczek. W świetle niedawnego unieważnienia wyroku Roe przeciwko Wade w USA oraz podobnych orzeczeń na świecie, pojawiają się obawy, że wprowadzenie surowych przepisów antyaborcyjnych może zagrozić bezpieczeństwu danych gromadzonych przez te aplikacje.

Przewodnik wizualny po aplikacjach do śledzenia okresu i bezpieczeństwie danych – przegląd zagrożeń dla prywatności związanych z gromadzeniem intymnych danych użytkowniczek

Dane o naszych zainteresowaniach i zachowaniach są zbierane przy każdej interakcji elektronicznej. Od kart lojalnościowych w sklepach po preferencje w mediach społecznościowych — nasze codzienne życie można przedstawić w postaci cyfrowych zbiorów danych, za które firmy chętnie płacą duże pieniądze. 

Jeśli nasze dane osobowe są zbierane — z naszą wiedzą lub bez niej — z różnych miejsc w internecie, to kto właściwie je widzi i do czego ich używa?

Od czasu unieważnienia wyroku Roe przeciwko Wade obrończynie bezpieczeństwa danych wskazują, że obok informacji bankowych, numeru PESEL czy innych wrażliwych danych, kolejną potencjalnie obciążającą informacją stały się dane gromadzone przez Twoją aplikację do śledzenia okresu.

Nasze cyfrowe życie (i ciasteczka)

Bez względu na to, czy mamy tego świadomość, każda z nas zostawia w cyberprzestrzeni niemały ślad cyfrowy. Każda odwiedzona strona internetowa zbiera pewne dane o naszym zachowaniu. Raz opublikowana lub wykonana w internecie czynność może być bardzo trudna do usunięcia (i nie chodzi tylko o kompromitujące zdjęcia z czasów studenckich na Facebooku).

Dzięki najnowszym regulacjom, głównie europejskiemu RODO (Rozporządzenie Ogólne o Ochronie Danych), większość stron internetowych obecnie musi pytać o „preferencje dotyczące plików cookies”. Choć zatrzymywanie się i klikanie w kolejne przyciski podczas przeglądania może być irytujące, warto poświęcić chwilę, by zapoznać się z ich treścią — tu naprawdę chodzi o naszą prywatność.

Ciasteczka to małe zestawy danych o Twojej aktywności, które strony zapisują, by „zapamiętać” Cię przy kolejnej wizycie. Mogą zbierać jedynie login i hasło, rzeczy w koszyku, czas spędzony na stronie i preferencje wyszukiwania lub znacznie bardziej złożone informacje, jak np. wzorce Twojej aktywności online, w tym listę stron, które odwiedzałaś wcześniej. Stąd trafiają do Ciebie reklamy produktów, o których wydawało się, że tylko pomyślałaś lub wyszukałaś raz.

Ciasteczka są zwykle przechowywane na Twoim urządzeniu, ale dane są też powiązane z Twoimi profilami i stronami internetowymi online.

Za każdym razem, gdy akceptujesz pliki cookies stron trzecich, dajesz stronie zielone światło na zbieranie złożonych informacji o Twojej aktywności w sieci. 

Dane o Twoich wyszukiwaniach, subskrypcjach cyfrowych i zakupach internetowych są bardzo cenne i mogą być wykorzystywane do różnych celów. Większość aplikacji i stron internetowych zarabia dodatkowe „darmowe pieniądze” poprzez sprzedaż zebranych danych użytkowniczek stronom trzecim, zazwyczaj brokerom danych, którzy odsprzedają je firmom reklamowym, agencjom kredytowym czy partnerom biznesowym.

Te informacje mają wartość, bo pozwalają generować sprzedaż poprzez wskazanie najbardziej prawdopodobnych klientek do docelowych reklam, pomagają firmom przewidzieć zapotrzebowanie na produkty, czy ulepszać je analizując preferencje użytkowniczek.

Co ważne, rządy również mogą uzyskać dostęp do danych internetowych na żądanie, w ramach bezpieczeństwa. Właśnie tu pojawia się wpływ wyroku Roe przeciwko Wade.

Roe v. Wade i bezpieczeństwo danych' – przewodnik wizualny ukazujący zagrożenia dla prywatności w kontekście ostatnich zmian prawnych oraz danych gromadzonych przez aplikacje do śledzenia okresu


Roe kontra Wade kontra Twoje bezpieczeństwo danych

Wiadomo, że organy ścigania oraz służby bezpieczeństwa chronią społeczeństwo, monitorując podejrzaną aktywność online, by identyfikować i eliminować zagrożenia. Jednak od czasu, gdy Sąd Najwyższy USA uchylił przysługujące kobietom przez 50 lat prawo do aborcji, kobiety wszędzie stały się znacznie bardziej narażone na ataki na swoje bezpieczeństwo i prywatność — niezależnie od tego, czy miały lub rozważały aborcję, czy nie.

Każda, kto zna podstawy funkcjonowania kobiecego układu rozrodczego, wie, że miesiączki nie zawsze są regularne, a poronienia są bardzo częste, zwłaszcza w pierwszych tygodniach ciąży, zanim zarodek rozwinie się w płód. Dotyczy to nawet najzdrowszych kobiet. Około 1 na 5 udokumentowanych ciąż kończy się poronieniem, a uwzględniając te wczesne, niezauważone, liczba ta może się zbliżać nawet do 1 na 3.

W miejscach, gdzie nowe prawo aborcyjne jest interpretowane skrajnie rygorystycznie, wszystkie poronienia, nawet bardzo wczesne, stają się podejrzane i można je wykorzystać jako podstawę do zarzutów, które w praktyce sprowadzają się do oskarżeń o morderstwo lub nieumyślne spowodowanie śmierci.

Zarejestrowano już takie przypadki w różnych miejscach świata. To może być wręcz niewyobrażalnie traumatyzujące przeżycie dla już i tak obciążonej psychicznie kobiety. Coraz więcej osób obawia się, że dostęp do danych o śledzeniu okresu może ułatwić swego rodzaju polowanie na czarownice — poprzez ujawnianie kobiet z „podejrzaną” historią rejestracji cykli.

Tego rodzaju cyfrowe śledzenie narusza prywatność wszystkich użytkowniczek aplikacji do okresu, a przy próbach ścigania kobiet, które przeszły nielegalną aborcję, podejrzenie nieuchronnie padnie na każdą z niejasnymi danymi: kobiety z nieregularnymi miesiączkami, kobiety po poronieniach, a nawet te z nas, które czasami zapominają wpisać w ogóle okres. Jak absurdalnie by to nie brzmiało, zdeterminowane lokalne władze chcące kontrolować kobiety mogą uczynić z tego nową rzeczywistość.

W miejscach, gdzie aborcja jest surowo karana, organy ścigania mogą żądać dostępu do stosownych danych bez nakazu sądowego. A i tak każda zainteresowana strona może je po prostu kupić, jak każda firma.

Dlatego właśnie latem 2022 r. po historycznym wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade podniesiono alarm, a niektórzy wprost apelowali o usuwanie aplikacji do śledzenia okresu.

Advertisement


Czy dzienniczki miesiączki zawierają wrażliwe dane medyczne?

Tak i nie. Z jednej strony informacje dotyczące zdrowia są uznawane za prywatne i wrażliwe — każda placówka medyczna, która przekazałaby je osobom trzecim bez zgody pacjentki, poniosłaby poważne konsekwencje.

Jednak aplikacje do śledzenia okresu i inne usługi cyfrowe związane ze zdrowiem nie są formalnie placówkami ochrony zdrowia, dlatego nie muszą zapewniać tych samych zabezpieczeń lub podlegać przepisom o prywatności takim jak amerykańska HIPAA (Health Insurance Portability and Accountability Act). To, czy konkretna aplikacja udostępni Twoje dane, zależy wyłącznie od jej twórców.


WomanLog nie sprzedaje danych użytkowniczek podmiotom trzecim i została uznana za  bezpieczną dla Twojej prywatności przez niezależnych badaczy.

Aplikacje do śledzenia okresu zawierają informacje o historii miesiączki, długości cyklu i jego zmianach, szacowanych terminach owulacji i płodności, a zwykle także listę dolegliwości, które zaznaczałaś, oraz inne wrażliwe dane, np. logi aktywności seksualnej czy śledzenie ciąży. Wszystko to powinno pozostać Twoją prywatną sprawą.

Jak mogę chronić swoje dane osobowe?

Możesz podjąć kilka kroków, by Twoje dane nie trafiły w niepowołane ręce.

Zanim pobierzesz nową aplikację, sprawdź ją. Czy jest godna zaufania i rzetelna? Czy stoją za nią prawdziwi ludzie z jawnym doświadczeniem? Wpisz jej nazwę do wyszukiwarki i sprawdź, czy są dostępne najnowsze recenzje.

Jeśli wygląda wiarygodnie, przeczytaj politykę prywatności. Jeśli jest celowo niejasna lub nie ma wytycznych dotyczących bezpieczeństwa danych, lepiej zachowaj ostrożność. Niektóre aplikacje wręcz piszą „brak prywatności” w regulaminie, co sugeruje, że będą używać i sprzedawać Twoje dane wg uznania.

Spójrz też, o jaką dodatkową zgodę prosi aplikacja:

Czy Twoja aplikacja zdrowotna naprawdę potrzebuje dostępu do kontaktów, aparatu, czy innych potencjalnie wrażliwych informacji? Raczej nie. Czy możesz odmówić dostępu i nadal korzystać z aplikacji i wszystkich jej funkcji? Jeśli nie — zastanów się dwa razy czy ją pobierać.


Szczególnie uważaj na udostępnianie swojej lokalizacji.

Informacja o położeniu często znajduje się także w zdjęciach robionych telefonem. Sprawdź ustawienia prywatności w telefonie.

Zanim podasz dane osobowe na stronie, sprawdź preferencje cookies. Możesz odrzucać wszystkie nieistotne pliki cookies dla poszczególnych stron i ustawić preferencje dotyczące prywatności w ustawieniach przeglądarki.

Ostatecznie możesz chronić swoją prywatność także dzięki poparciu dla silniejszych przepisów chroniących dane — lokalnie i na szerszą skalę. Chociaż dążymy do destygmatyzowania rozmów o miesiączce, doświadczenia każdej z nas są osobiste. Twój szef, burmistrz czy władze państwowe nie mają prawa do tych informacji, chyba że sama zdecydujesz się nimi podzielić. 

Bądź bezpieczna i czytaj drobny druk w okienkach cookie oraz opisach aplikacji.

Pobierz WomanLog już teraz:

Pobierz w App Store

Pobierz w Google Play

Udostępnij ten artykuł:
https://www.newscientist.com/article/2319262-are-period-tracking-apps-still-safe-to-use-in-the-us-post-roe-v-wade/
https://eticasfoundation.org/femtech-my-body-my-data-their-rules/
https://www.dw.com/en/period-trackers-how-apps-exploit-your-menstrual-cycle/a-62289461
https://www.wired.com/story/period-tracking-apps-flo-clue-stardust-ranked-data-privacy/
https://www.consumerreports.org/health-privacy/period-tracker-apps-privacy-a2278134145/
https://www.theguardian.com/world/2022/aug/17/pregnancy-period-tracking-apps-privacy
https://www.technologyreview.com/2022/06/30/1055331/how-to-track-your-period-safely-post-roe/
https://www.npr.org/2022/05/10/1097482967/roe-v-wade-supreme-court-abortion-period-apps
https://www.bbc.com/news/world-us-canada-59214544
Advertisement


Endometrioza to schorzenie ginekologiczne wywołane obecnością komórek endometrium poza macicą. Jest znana jako jedna z głównych przyczyn niepłodności u kobiet. Nie istnieje znane lekarstwo, jednak dostępnych jest wiele opcji leczenia łagodzących objawy.
Bolesne brodawki to żadna przyjemność. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni mogą cierpieć z powodu bólu i podrażnienia w tym wyjątkowo niewygodnym miejscu.
Zdrowie jamy ustnej to kluczowy, choć często pomijany aspekt naszego ogólnego dobrostanu. Większość z nas odwiedza dentystę dopiero wtedy, gdy pojawi się ból, ale bruksizm stopniowo ściera Twoje zęby i bywa trudny do zauważenia. W tym artykule dowiesz się, jak chronić się przed szkodliwymi skutkami zgrzytania zębami.